Umowa d. Kredyt Banku z 2007 r. prawomocnie nieważna

Wyrokiem z 25 stycznia 2024 r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu (I ACa 88/23; SSA Jolanta Burdukiewicz-Krawczyk) wydał wyrok, w którym wskutek apelacji banku zmienił wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 2 listopada 2022 r. (I C 1291/17; SSO Agnieszka Świderska) poprzez oddalenie roszczenia o zapłatę.

Sąd Apelacyjny zgodził się z tym, że umowa zawarta z d. Kredyt Bankiem w lipcu 2007 r. jest nieważna, jednak kierując się tzw. teorią salda oddalił roszczenie o zapłatę. Sąd Apelacyjny uznał, że wpłaty dokonywane przez kredytobiorców na rzecz banku powinny automatycznie kompensować ich zobowiązanie z tytułu zwrotu kwoty kredytu, co stoi w jaskrawej srzeczności z uchwałą SN z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21):

„2. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.”

W rezultacie sąd częściowo uwzględnił apelację banku i obciążył kredytobiorców kosztami postępowania apelacyjnego w wysokości 10.075 zł. Konsekwencją takiego rozstrzygnięcia jest też brak odsetek ustawowych za opóźnienie od dochodzonego roszczenia, co ma w sumie większy wymiar finansowy niż samo rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.

Rozstrzygnięcie co do kwestii zapłaty jest niestety typowe dla wyroków Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, które w znacznej części ignorują uchwałę Sądu Najwyższego co do sposobu traktowania świadczeń stron nieważnej umowy kredytu. Tego typu postępowanie powinno spotkać się z właściwą reakcją SN, bo niedopuszczalne jest obowiązywanie na terenie apelacji wrocławskiej innego porządku prawnego niż w pozostałej części Polski.

Wyrok jest prawomocny, umowa jest nieważna, a hipoteka zostanie wykreślona. Jednak co do oddalonego roszczenia o zapłatę, kredytobiorcy złożą skargę kasacyjną, jako oczywiście uzasadnioną.

Sprawę prowadził adw. dr Jacek Czabański i r.pr. Kamila Puńko.

Postępowanie trwało w II instancji 15 miesięcy, a łącznie 79 miesięcy.