Umowa Banku Millennium nieważna

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 16 czerwca 2023 r. (III C 1914/20; SSO Rafał Schmidt):
I. ustalił, że umowa kredytowa nr (…) zawarta w czerwcu 2008 r. przez powodów z pozwanym jest nieważna w całości,
II. zasądził od pozwanego na rzecz powodów do ich niepodzielnej ręki kwotę 684.012,00 PLN wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 maja 2022 r. do dnia zapłaty,
III. oddalił powództwo w pozostałym zakresie,
IV. zasądził od pozwanego na rzecz powodów zwrot kosztów postępowania w całości, pozostawiając ich wyliczenie referendarzowi sądowi.

W ustnych motywach Sąd wskazał, że:

  1. kredytobiorcy mają interes prawny w żądaniu ustalenia, że umowa jest nieważna;
  2. zdaniem sądu umowa jest nieważna z uwagi na sprzeczność z zasadą swobody umów oraz z zasadami współżycia społecznego, m.in. ze względu na brak spełnienia przez bank obowiązku informacyjnego względem konsumentów oraz ze względu na swobodę banku w kształtowaniu wysokości zobowiązania kredytobiorców;
  3. ponadto, umowa jest nieważna również ze względu na zawarcie w niej postanowień niedozwolonych, których wyeliminowanie z umowy powoduje, że nie da się jej utrzymać w mocy;
  4. z uwagi na nieważność umowy bank ma obowiązek zwrotu na rzecz kredytobiorców wszystkich spłat uiszczonych w związku z wykonywaniem takiej umowy;
  5. odsetki ustawowe za opóźnienie zostały zasądzone od dnia 24 maja 2022 r., tj. od dnia oświadczenia kredytobiorców o świadomości skutków nieważności umowy i o woli uznania umowy za nieważną. W ocenie Sądu dopiero oświadczenie kredytobiorców definitywnie zakomunikowało ich wolę, tj. że chcą ustalenia, że umowa jest nieważna, ponieważ pozew obejmował nie tylko roszczenie główne dot. nieważności umowy, ale także roszczenie ewentualne dot. „odfrankowienia” umowy;
  6. częściowe oddalenie powództwa dotyczy części roszczenia odsetkowego oraz wskazanego przez stronę powodową sposobu zasądzenia dochodzonej kwoty, ponieważ według sądu nie mogła ona zostać zasądzona ani solidarnie, ani łącznie;
  7. strona powodowa przegrała proces jedynie w niewielkim zakresie, wobec czego pozwanego należy uznać za stronę przegrywającą w całości.

Wyrok jest nieprawomocny. Sprawę prowadził r.pr. Grzegorz Godzina i adw. Jacek Czabański. Postępowanie w I instancji trwało 35 miesięcy.