Pytania Sądu w Gdańsku sugerują, że nieuczciwość umów dawnego GE Money Banku dotyczy tylko wysokości marży, uzyskiwanej na kursach stosowanych do przeliczeń zobowiązań z umowy kredytu, a nie całego mechanizmu indeksacji. Ponadto sąd pyta, czy aneks, który kilka lat później sprecyzował zasady ustalania tych kursów, uzdrawia poprzednie nieprawidłowości, a więc umowa nie może być już kwestionowana. To wszystko są tezy banków – mówi adwokat dr Jacek Czabański.