Prawomocna nieważność umowy Raiffeisen

W dniu 18 września 2024 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie (SSA Małgorzata Borkowska, VI ACa 55/23), wydał wyrok, w którym:

I. zmienił zaskarżony wyrok w pkt 3 w ten sposób, że zasądza na rzecz powoda od pozwanego dalsze odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 149.014,13 PLN za okres od 17 września 2020 r. do 12 grudnia 2021 r. 

II. oddalił apelację powoda w pozostałym zakresie

III. oddalił apelację pozwanego w całości;

IV. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.050 PLN tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Ustne motywy rozstrzygnięcia: 

Apelacja pozwanego została oddalona w całości wobec całkowitej bezzasadności argumentów podnoszonych przez bank. Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny i ustalił nieważność umowy kredytowej. Prawidłowo Sąd I instancji ustalił konsumencki charakter umowy oraz jej abuzywny charakter (klauzule przeliczeniowe). Konsument nie wiedział w momencie zawierania umowy w jaki sposób będą ustalane kursy walut. 

Sąd II instancji wskazał, że wzorzec umowny będący przedmiotem oceny niejednokrotnie był przedmiotem oceny Sądu i konsekwentnie był on uznawany za abuzywny, a w konsekwencji nieważny – implikując Sąd nie mógł orzec inaczej.

Zdaniem Sądu II instancji przepisy determinujące ostateczne uznanie umowy kredytowej za nieważną wynikają z art. 385 (1) k.c. 

Co do apelacji powódki Sąd II instancji uznał, że zasługuje ona na uwzględnienie w części.

Po wyrokach TSUE z drugiej połowy 2023 r. nie ma już wątpliwości, że nie można przepisów dyrektywy 93/13 interpretować w ten sposób, że konsument może żądać odsetek za opóźnienie dopiero w momencie złożenia oświadczania o świadomości skutków nieważności umowy. 

Zdaniem Sądu II instancji nie można jednak uznać, że wezwanie przedprocesowe z 2017 r. spełnia wymagania umożliwiające zasądzenie odsetek od tamtej daty. W wezwaniu strona powołuje się na nieważność bezwzględną, ale odnośnie klauzul przeliczeniowych (abuzywnych) uznaje umowę za ważną, ale bez tychże postanowień umownych.

Strona powodowa nadto zawnioskowała o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na poparcie ww. okoliczności, który to dowód został zresztą przeprowadzony.

Powód dopiero składając modyfikację powództwa i żądając unieważnienia umowy wskazał, że upadek umowy z uwagi na przepisy dot. ochrony konsumenta jest dla powódki korzystny. 

Z uwagi na wygraną w instancji odwoławczej, koszty należało zasądzić na rzecz powoda. 

Wyrok jest prawomocny.

Sprawę prowadziła adw. Anna Wolna-Sroka z Kancelarii Adwokackiej Czabański Wolna-Sroka S.K.A.