Powództwo mBanku oddalone

Wyrokiem wyydanym na posiedzeniu niejawnym w dniu 15 stycznia 2025 r. Sąd Okręgowy w Warszawie (XXV C 145/21; SSO Edyta Bryzgalska) oddalił powództwo mBanku i zasądził na rzecz pozwanego kredytobiorcy 5400 PLN tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Bank wytoczył powó∂ztwo przeciwko kredytuboprcy po tym jak wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 22 stycznia 2020 r. (I ACa 473/18) zakończyło się postępowanie z powództwa kredytbiorcy – wówczas Sąd Apelacyjny oddalił powództwo kredytobiorcy o zapłatę, przesłankowo uznając umowę kredytu za nieważną (w oparciu o tzw. toerię salda, to jest, że bank per saldo otrzymał mniej od kredytobiorcy niż wypłacił w wykonaniu nieważnej umowy kredytu).

mBank nie zamierzał zakończyć sporu z kredytobiorcą na tym wyroku. Najpierw złożył skargę kasacyjną od wyroku Sądu Apelacyjnego, odrzuconą przez Sąd Najwyższy 13 maja 2022 r. (II CSKP 413/22), a niezależnie od tego w grudniu 2020 r. wytoczył swoje powództwo przeciwko kredytobiorcy.

Początkowo bank dochodził:

1. ustalenia istnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu oraz jej skuteczności i ważności w całości (ignorując fakt, że już wcześniej Sąd Apelacyjny uznał umowę za przesłankowo nieważną),

2. ewentualnie ustalenia istnienia stosunku prawnego umowy kredytu, jej skuteczności i ważności w części, tj. z pominięciem § 7 ust. 1 oraz § 11 ust. 4 umowy oraz zastosowaniu w ich miejsce kursu średniego NBP,

3. ewentualnie, w przypadku uznania umowy za nieważną w całości, o zasądzenie kwoty 64.723,42 PLN z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 30 grudnia 2020 r., na którą to kwotę składa się kwota 14.455,44 PLN tytułem niespłaconego kapitału kredytu oraz 49.267,98 PLN tytułem tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.

Modyfikacją powództwa z 22 listopada 2023 r. mBank cofnął roszczenie wskazane w pkt 1 i 2 powyżej a roszczenie z p. 3 powyżej zmodyfikował w ten sposób, że wniósł o zasądzenie kwoty 14.455,44 PLN
tytułem zwrotu niespłaconego kapitału kredytu (jednak już bez odsetek za opóźnienie początkowo
żądanych pozwem) oraz 18.358,44 PLN tytułem waloryzacji kwoty kredytu wskaźnikiem inflacji wraz z
ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia modyfikacji powództwa pozwanemu, cofając
jednocześnie roszczenie o zapłatę 49.267,98 PLN tytułem tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.

Jednak roszczenie banku wygasło w całości w wyniku złożenia przez kredytobiorcę oświadczenia o potrąceniu i zapłaty pozostałej kwoty wierzytelności. Należy wspomnieć, że umowa kredytu miała wartość 130 tys. PLN. Koszty poniesione przez mBank przy prowadzeniu tej sprawy, wliczając opłaty za prawników banku, opłaty sądowe i koszty na rzecz przeciwnika, mogły już znacznie przekroczyć tę kwotę. Ciekawe czy mBank dalej będzie brnął w koszty i złoży apelację od wyroku…

Sprawę prowadziła adw. Natalia Dobrowolska i adw. dr Jacek Czabański. Postępowanie w I instancji trwało 43 miesiące.