17 grudnia 2019 r. Sąd Okręgowy w Warszawie (I C 274/18, SSO Ewa Ligoń-Krawczyk) oddalił powództwo kredytobiorców przeciwko mBankowi w całości.

Zdaniem Sadu, ponieważ powodowie zaciągali tego typu kredyt wcześniej, nie można uznać, że nie zostali prawidłowo poinformowani o ryzyku. Ponadto ponieważ powódka zeznała, że nie czytała umowy, więc “chcącemu nie dzieje się krzywda”. Powództwo o ustalenie jest niezasadne, bo brak interesu prawnego. Nawet jeśli klauzule przeliczeniowe są abuzywne, to nie można powiedzieć, że cała umowa jest nieważna. Można było wystosować żądanie o zasądzenie różnicy nadpłat ale do momentu wejścia w życie ustawy antyspreadowej. W takim przypadku można byłoby zastosować kurs średni NBP. Po wejściu w życie ustawy antyspreadowej, klauzule przeliczeniowe nie są już abuzywne. Niezasadne jest też żądanie zwrotu składek...